środa, 27 marca 2013

Could it be spring?

W końcu dzisiaj byłam pierwszy raz od prawie 2 tygodni na spacerku i muszę powiedzieć, że spacerowało się przyjemnie bo aż ponad dwie godziny :)
Nawet wiatr który wiał nie był już taki mroźny ale wręcz wiosenny! Ahh wiosno przybywaj :)

Moja motywacja ćwiczeniowa trochę spadła bo za dużo mam na głowie i gdy tylko mam chwilę wolnego to wolę usiąść na kanapę przed TV czy po prostu położyć się spać.
Nadal wyglądam ciążowo i krępuje mnie to bardzo bo nie przywykłam do takiego wyglądu, a wiosna i lato zbliża się wielkimi krokami.
W ogóle powinnam wprowadzić dietę ale nie umiem bo przez ciąże nauczyłam się dużo jeść i tak mi zostało, ewentualnie staram się zjadać po prostu trochę mniej niż zazwyczaj.
No ale nie mogę się tak wykręcać muszę chociaż do lata wyglądać w miarę normalnie bo bikini dwu częściowego nie założę przez długi czas :/

Mąż przyjeżdża chociaż na święta, krótko ale zawszę coś :)
I mój kochany zjadacz paluchów :D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz