czwartek, 8 listopada 2012

Już we trójkę!

W dniu 29.10.2012r o godzinie 8.10 urodził się nasz kochany synek. Ważył 3470, 53cm, i 10punktów apgar :)

Teraz trochę o porodzie...
był szybki ponieważ wody odeszły w dniu 29 października o godz.6.30 jak tylko ledwo wstałam z łóżka. Byłam w szoku całą sytuacją ponieważ w nocy czułam się dobrze, żadnych skurczy, buli brzucha i ogólnie nic nie wskazywało na to, że trafie do szpitala. Wody odchodziły co kilka minut strumieniami i nie mogłam uwierzyć ile tego jest. Zanim ogarnęłam siebie i wzięłam prysznic zrobiło się grubo po 7, do szpitala trafiłam przed 8. Najgorsze było wypisywanie dokumentów w rejestracji bo wody nadal mi leciały i skurczę się nasilały, po wypisaniu wszystkiego pielęgniarka wzięła mnie na badanie do mojego ginekologa który akurat tego dnia miał dyżur i okazało się, że jest 8cm rozwarcia. Od razu wylądowałam na fotelu do rodzenia, podłączyli mi kroplówkę by rozwarcie było na 10cm + KTG.
Mąż dzielnie cały czas mi towarzyszył przez cały czas i nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej :)
Cała akcja zaczęła się o 8 i przy pięciu partych wyskoczył Filipek, ale nie obyło się niestety bez nacięcia krocza i lekarz musiał użyć Vaccum bo w pewnym momencie nie parłam, a nie chcieli by małemu coś się stało. Ogólnie poród był lekki, szybki i mało bolesny. Gorszy jak dla mnie wydaje się połóg bo jest bardziej bolesny ale wiadomo każda z mam inaczej dochodzi do siebie. A teraz jesteśmy już od paru dni w domku i uczymy się wszystkiego na nowo we trójkę







:)